Bezpieczeństwo lekowe – dlaczego jest ważne

„Nasza niezależność jest ważniejsza niż rachunek ekonomiczny” – tymi słowami Piotr Zaleski, Główny Specjalista Departamentu Produktów Farmaceutycznych Łukasiewicz – Instytutu Chemii Przemysłowej imienia Profesora Ignacego Mościckiego podkreślił kluczowy problem, z którym mierzy się dziś europejski przemysł farmaceutyczny.

Przez lata rynek podążał za globalnym trendem – kierowano się rachunkiem ekonomicznym, w efekcie którego produkcja API przeniosła się do Azji, bo było taniej i „wystarczająco bezpiecznie”. Ale czy na pewno? W obliczu pandemii, szczególnie wtedy, gdy globalne łańcuchy dostaw zaczynają się rwać, europejskie fabryki mają moce produkcyjne i technologię, ale brakuje im kluczowych składników do wytwarzania leków. W jednej chwili okazuje się, że bezpieczeństwo lekowe Europy zależy od dostawców zewnętrznych, a to ogromne ryzyko.

Krajowa produkcja substancji czynnych to nie tylko kwestia biznesu – to kwestia zdrowia i życia milionów ludzi. Musimy działać tu i teraz.

Czy Europa jest gotowa, by postawić na niezależność i bezpieczeństwo lekowe zamiast krótkoterminowych oszczędności? Niedobory leków na grypę pokazały, że problem nie zniknął. Nie możemy dłużej pozwalać, by nasze zdrowie zależało od decyzji producentów oddalonych o tysiące kilometrów. Musimy wrócić do produkcji API w kraju i w Europie.

Polska ma technologię, wykwalifikowanych specjalistów i infrastrukturę, by wytwarzać substancje czynne, kluczowe składniki leków. Wiemy, jak to robić. To nie jest marzenie – to realna opcja, którą musimy wdrożyć, jeśli chcemy być gotowi na kolejne kryzysy.

Niezależność lekowa to większa wartość niż rachunek ekonomiczny. To bezpieczeństwo pacjentów, stabilność systemu zdrowia i realna siła europejskiej farmacji.

oprac. M.S.

Przejdź do treści